Chcę poczuć dziś przypływ fali,
siedząc, czekając na Ciebie,
i patrząc, jak gdzieś w oddali,
statki dryfują po niebie.
Chcę się odprężyć przy Tobie,
rozmawiając o przyszłości.
Chcę sprawić, nie tylko sobie,
spotkaniem, wiele radości.
Krążące mewy nade mną
oznajmiają, że zbliżasz się.
Staje się rzeczą przyjemną
chwila, w której zobaczę Cię.
Z rozwianym włosem na wietrze
idziesz, z promiennym uśmiechem.
Już czuję Twoje powietrze
niesione nadmorskim echem.
Bukiet róż jest mym wyznaniem,
Twój pocałunek - wdzięcznością.
Cieszę się, że tym spotkaniem
napełniamy się czułością.
Ulepszamy swoje życie,
zaczynając od początku.
A co wymarzone w skrycie,
dokładamy do porządku.
Odnalazłem sens istnienia
i znalazłem miejsce swoje
w hierarchii szczęśliwych ludzi,
dzieląc swe szczęście na dwoje.
Łączymy się z żywiołami,
brzegiem morza spacerując.
I choć nie jesteśmy sami,
dziękuję Ci, ... Cię całując.
Ta zażyłość miała skutki,
jakże szybko ujawnione.
Oto sygnał mej pobudki
sprawił, że sny zakończone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz